Nazwa felinoterapia pochodzi od łacińskiego słowa Felis (kot) oraz greckiego therapeia (opieka, leczenie) Jest to jedna z form zooterapii lub inaczej animaloterapii. Opiera się na założeniu, że kontakt ze zwierzęciem przyczynia się do poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego człowieka. Jest to terapia przełamująca różne ograniczenia, ułatwiająca komunikację, rozwijająca zdolność okazywania uczuć i emocji.
Felinoterapia ma zastosowanie w terapii:
- osób niepełnosprawnych umysłowo i ruchowo,
- dzieci z zespłem Aspergera,
- dzieci nadpobudliwych,
- dzieci autystycznych,
- dzieci z zespołem Downa,
- dzieci z zaburzeniami zachowania i emocji,
- dzieci z zaburzeniami lękowymi,
- dzieci nieśmiałych i zahamowanych społecznie,
- przy różnych zaburzeniach i problemach u ludzi dorosłych i starszych.
Zajęcia felinoterapii odbywające się regularnie przynoszą wiele pozytywnych efektów zarówno pedagogicznych, jak i terapeutycznych. Mogą być prowadzone w niewielkich grupach, lub w indywidualnej pracy terapeutycznej z dziećmi. W terapii indywidualnej kot redukuje opór związany ze stresem podczas pierwszych wizyt. Kot staje się wspólną płaszczyzną do dialogu dla dziecka i terapeuty. Na zajęciach grupowych z udziałem kota zachodzi bezpośredni kontakt z kotem: głaskanie kota, zabawa z kotem, karmienie kota. Terapię urozmaica się opowieściami o kotach, rozmową na temat kotów i zwierząt. Pomocne jest połączenie felinoterapii z innymi technikami: muzykoterapią, biblioterapią i arteterapią: przedstawianie kotów za pomocą różnych technik plastycznych.
O wykorzystywaniu kotów w terapiach mówi się coraz częściej. W wielu krajach ten rodzaj terapii od dawna cieszy się uznaniem.
W Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii od wielu lat istnieją programy terapii z udziałem zwierząt wykorzystujące właśnie koty. Programy te opracowywane są przez psychologów, terapeutów, pedagogów i maja dwa cele. Pierwszy to resocjalizacja więźniów, młodzieży trudnej osób z problemami życiowymi. Drugi to poprawienie jakości życia osób starszych, dotkniętych przez los, umierających.
Program resocjalizacji więźniów jest stosowany w USA od niedawna. Polega na odwiedzinach grupy specjalnie wybranych przez psychologów więźniów, którzy za dobre zachowanie mają prawo do cotygodniowych wycieczek do schroniska dla kotów. Tam maja za zadanie zatroszczyć się o ich sierść, wykonać podstawowe zabiegi pielęgnacyjne. Okazało się, że przestępcy biorący udział w tym przedsięwzięciu odznaczali się znacznie lepszym zachowaniem, byli spokojniejsi i wrażliwsi. Wielu z nich po opuszczeniu więzienia zaadoptowało kota, którego odwiedzali a odsetek popełniania ponownych przestępstw był znacznie niższy niż u więźniów, którzy nie brali udziału w programie.
Drugi program dotyczy pensjonariuszy domów opieki i domów seniora. Polega na wprowadzaniu do tych placówek kotów, które stają się ich współlokatorami lub są tylko regularnymi gośćmi, przyprowadzanymi przez wolontariuszy. Te pierwsze mają takie same prawa jak każdy kot domowy - spacerują po całej placówce, wchodzą do pokojów pensjonariuszy, spacerują po meblach i oczywiście wprowadzają wiele radości za co często częstowane są specjalnie zakupionymi dla nich smakołykami. A jaki to ma wpływ a rezydentów? Przede wszystkim obecność zwierząt wpływa doskonale na ich psychikę. Koty dostarczają towarzystwa, często stwarzają zabawne sytuacje i dają tematy do rozmów a to ułatwia komunikację między pensjonariuszami. Często przełamują „pierwsze lody” gdy przybywa do placówki nowa osoba, rozmowa na temat kocich mieszkańców znacznie ułatwia jej wtedy socjalizację za resztą grupy). Oprócz korzyści psychologicznych „koci terapeuci” fantastycznie wpływają na zdrowie fizyczne seniorów. Codzienne zabiegi pielęgnacyjne, karmienie czy głaskanie zmuszają do ruchu. Dotykanie miękkiej sierści kota łagodzi bóle reumatyczne rąk ponieważ pacjent mimowolnie gimnastykuje mięśnie i podczas głaskanie wykonuje wiele różnych ruchów. Badania naukowe wykazały również, że osoby żyjące w towarzystwie zwierząt mają niższy poziom trójglicerdów i cholesterolu, a co za tym idzie zmniejsza się ryzyko miażdżycy i zakrzepicy. Udowodniono również, że u posiadaczy zwierząt ryzyko zawału zmniejsza się o 3%.
W Polsce felinoterapia nie zdobyła jeszcze tak dużej popularności. Profesjonalnie zajmuje się nią m.in. p. Mirosław Tomasz Wende i p. Paulina Sobczak. Najczęściej stosowaną formą animaloterapii jest dogoterapia, jednak praktycznie każde zwierzę może być wykorzystywane jako element terapii. W Szwecji felinoterapia jest stosowana na szeroką skalę u dzieci autystycznych. Zauważono, że kot potrafi przeniknąć do ich zamkniętego świata. Dzieci stają się bardziej otwarte, uspokajają się. Kot pomaga im przełamywać lęki i nabierać zaufania do otaczającego ich świata. Kontakt z kotem pomaga im nawiązywać kontakty z ludźmi, okazywać uczucia. Jest pomostem między ich światem a naszym.
Felinoterapia okazuje się skuteczna w przypadku wielu dzieci, którym nie pomogła dogoterapia. Pies dla niektórych osób jest zbyt absorbujący, głośny i bezpośredni. U takich osób kot zyskuje sympatię swoim spokojem. Liczne badania dowodzą jak dobroczynne jest przebywanie w towarzystwie kota. Prowadzone od lat siedemdziesiątych badania pokazały, że nawet krótkie spotkania ze zwierzętami mają dobroczynny wpływ na zdrowie i psychikę człowieka. Przebywanie z kotem przynosi radość życia, stymuluje ruch i aktywność. Podwyższa poziom bezpieczeństwa, redukuje lęki.
W przeciwieństwie do psów kot do felinoterapii nie potrzebuje tresury. Wystarczy jak zachowuje się w swój naturalny sposób. Kontakty z kotem wspaniale rozwijają wrażliwość u dzieci, uczą empatii. Dziecko w naturalny sposób rozpoznaje sygnały wysyłane przez zwierzę i reaguje na nie, często okazuje uczucia. Kot wspaniale uczy doświadczać otoczenie, motywuje je do cierpliwości i samokontroli. Fizyczny kontakt z kotem ( głaskanie, przytulanie ) stymuluje organizm człowieka do wytwarzania endorfin, pobudza układ odpornościowy i odpręża.